Wspaniały pobyt na Maderze, górzystej wyspie, na której panuje ciągła, piękna wiosna i kwitną cudne kwiaty.
Wszystko co obiecano było spełnione, fajny hotel, wygoda, piękne wycieczki z dobrymi przewodnikami. To opis firmowy z moimi dopiskami.
Oto link do zdjęć.
Na Maderze jest górzysto, zachwycił mnie system nawadniania poprzez lewady. Była zresztą wycieczka trasami przy lewadach. Zjeżdżaliśmy koszami z góry Monte. Żałujemy, że drugi raz nie odwiedziliśmy Porto Moniz, kurortu z wulkanicznymi basenami. Ale za to uczestniczymy 15 sierpnia, w święcie Wniebowzięcia Naj. Marii Panny na górze Monte.
Szukaliśmy śladów Polaków na Maderze, papieża JPII, Piłsudskiego, no i króla Warneńczyka, o którym tu krążą różne legendy. Próbowaliśmy różnych przysmaków, oglądaliśmy florę i faunę jakiej nie ma nigdzie na świecie. Na tej wyspie wszystko rośnie jak oszalałe, oglądaliśmy też plantację bananów. No i zachwycaliśmy się jedynym takim lotniskiem, dopiero po wylądowaniu dowiedzieliśmy się, że jest niebezpieczne i piloci muszą mieć specjalną licencję, żeby na nim lądować.