Po dwuletniej przerwie znowu pojechaliśmy na obóz z WKN do Isolacci we Włoszech , tylko z samą Milunią.
Było fantastycznie, ale najmniej śniegu z dotychczasowych wyjazdów. Na drogach sucho, śnieg jedynie na trasach w górach. Przez pierwsze 3 dni wiał wiatr, ale było słońce. Ostatnie dwa dni już bez wiatru - pełna lampa.