Zosia w Nowej Zelandii - sierpień 2018

filmik z Zosi wyjazdu do NZ w sierpniu 2018 r. Jest tam sporo też jej koleżanki Zuzi, ale Zuzia jest blondynką, a Zosia ciemnowłosa. Na nartach jest tylko Zosia. Pod koniec jest krótki fragment ze skoku na bungee, ale nagrywany z tej kamerki, z którą skakała trzymając ją w ręku.

A tu skok - najwyższe bungee w całej NZ - 134 m.

Jeszcze link do filmiku Zosi z Nowej Zelandii z sierpnia 2019 - zjazdy i skok ze spadochronem:

Baśniowa Tajlandia - wycieczka objazdowa z biurem Rainbow od 6 do 21 marca 2023 r.

 


Baśniowa Tajlandia, tak nazywała się wycieczka na której byliśmy z biurem Rainbow, oto opis wycieczki. Naszą pilotką była Paulina Pupin i lokalny przewodnik Toni, oboje b. mili i świetnie przygotowani.
Był to prezent od dzieci z okazji 50 rocznicy naszego ślubu, my traktowaliśmy ją jako podróż poślubną po latach. Było naprawdę baśniowo. Organizacja wycieczki była perfekcyjna, wszystko działało jak w zegarku. Grupa nasza była 40 osobowa, ale wszyscy byli świetnie zorganizowani i wszystkie odjazdy i zbiórki były co do minuty przestrzegane. Jedyne opóźnienie zdarzyło się przy wylocie, gdyż nasz Drimliner wyleciał z ponad 5 godzinnym opóźnieniem, z powodu awarii, którą naprawiali w Bangkoku. Wszyscy już siedzieliśmy na miejscach, nawet samolot zaczął kołowanie na lotnisku, po czym wrócił i wszyscy czekaliśmy na naprawę. Dobrze że mieliśmy miejsca w biznes class, bo ponad 17 godzin siedzenia bym nie wytrzymała (a tak leżąc sobie obejrzałam 2 filmy i jakoś zleciało).


Albania, wycieczka z CT Poland, 15 - 25 września 2022

 

Program wycieczki

Zdjęcia do albumu

Nasza kolejna, "duża" wycieczka po pandemii. Zwiedzanie Albanii z biurem CT Poland, znanym z wysokich standardów (i odpowiednio wysokich cen). Tu byliśmy grupą testową i pewno biuro nie przetestowało niczego, tylko opierało się na lokalnych ocenach. Na szczęście trafiliśmy na wspaniałą przewodniczkę - Monikę Galicką, która była z nami także w Japonii. Albania jest piękna i warta poznania. Płacą jednak cenę za lata terroru: wszystkie zabytki sakralne nie istnieją, bo zburzyli wszystko, zostało kilka starożytnych ruin, W miastach "pozłacany" blichtr, chociaż jak na południe jest dość czysto; jeżdżą bez zasad, bo dopiero ludzie mają samochody od jakiś 30 lat. Nie było u nich rozliczenia po terrorze, bo wszyscy byli i ofiarami i oprawcami - teraz żyją razem, dla turystów mają mało dostosowane wyjątkowe miejsca, szczególnie przyrodnicze - brak oznaczeń, zabezpieczeń, oprócz Niebieskiego Oka, to przygotowane perfekcyjnie. Mają b. dobre jedzenie; ludzie mili, ale starają się w wielu miejscach oszukiwać - trzeba uważać - na pewno co innego obiecują, ustalają, a potem co innego jest w rzeczywistości. My byliśmy dobrze zaopiekowani i  miło spędziliśmy czas w fajnej, niedużej  grupie turystów.


Santorini, nasze piękne, greckie wakacje - czerwiec 2022

 

 
Wyjechaliśmy 13 czerwca liniami Wizzar, dolecieliśmy do Santorini parę minut po 20, wróciliśmy 17 czerwca 2022, to miał być wylot tym przylatującym samolotem, ale opóźnienie było duże, więc wylecieliśmy dopiero po 22. 
Ten wyjazd był prezentem jubileuszowym, spędziliśmy piękne dni, w słonecznej, pięknej pogodzie (wiał też trochę wiatr od morza i to łagodziło upał). Sporo chodziliśmy, aby napawać się widokami, ludzie wokół leżeli i smażyli się, czemu nie mogliśmy się nadziwić, że to wytrzymują. Mnóstwo wszędzie turystów, ale obsługa bardzo grzeczna i uprzejma. Byliśmy na wycieczce, która zakończyła się oglądaniem zachodu słońca w Oia. Podobno to przepiękny widok, na którego oglądanie zjeżdżają się ludzie specjalnie z całego świata. Dziwiło to nas, bo każdego dnia nad wodą unosił się pas takiej mgiełki na horyzoncie i słońce nie weszło do morza, tylko do tej mgiełki. Wydaje się, że zachód słońca oglądany nad Bałtykiem jest bardziej spektakularny - no ale może o tym nie wiedzą, poza tym na Santorini pogoda jest pewna, a nad Bałtykiem czasem trudno o piękny dzień i zachodzące słońce.



Znowu obóz w Isolacci od 29 sty do 5 lut 2022

Po dwuletniej przerwie znowu pojechaliśmy na obóz z WKN do Isolacci we Włoszech , tylko z samą Milunią.

Było fantastycznie, ale najmniej śniegu z dotychczasowych wyjazdów. Na drogach sucho, śnieg jedynie na trasach w górach. Przez pierwsze 3 dni wiał wiatr, ale było słońce. Ostatnie dwa dni już bez wiatru - pełna lampa.

Zima 2020 - Isolaccia (12 - 15 II) i Andora (1 - 8 III)

Po fakcie okazało się, że wymykaliśmy się koronawirusowi, najpierw wyjeżdżając z północy Włoch przez Bergamo (byliśmy tam tylko 4 dni na wymianę z rodzicami na obozie WKN z Milunią), a potem z Andory (tu już nasze narty z RainbowTours) przez lotnisko w Barcelonie. Ale udało się :), a na nartach było fajnie, chociaż w Andorze przez pierwsze 3 dni była słaba pogoda, potem w czwartek, 5 III byliśmy na wycieczce we Francji (Carcassonne, Narbona i ostrygi nad brzegiem morza) - 3 godziny w jedną stronę przez góry. Ostatnie 2 dni w Andorze - Encamp (hotel Evenia Nivalis - świetne jedzenie) - były super.
Link do albumu.

Kanada i Alaska - Łosie i łososie - 25 VII - 7 VIII-2019, wycieczka z Rainbow


Program wycieczki podany przez biuro.
Linki do albumu z wycieczki.

Super wycieczka. Szczególnie byłam zdziwiona pięknem parków w Kanadzie. Ale wszędzie było pięknie, a jednocześnie wyczerpująco; każdego dnia inny hotel, spore przejazdy i dużo do zwiedzania. Do tego kiepskie jedzenie, za wyjątkiem kilku steków i ryb.  Do tego różnica czasu - najpierw 9 a potem 10 godz. Alaska latem nie pokazała swojego groźnego oblicza, bo była piękna pogoda. Wiedząc jednak o wielkiej zimie, która tu panuje byliśmy zdziwieni stanem - bardzo dobrym dróg na Alasce. Jak oni to robią, że szosy są idealne? Jedyne drobne pęknięcia i łaty były w jednym miejscu na skutek ogromnego trzęsienia ziemi. Wszędzie w miastach i miasteczkach Alaski bardzo dużo pachnących kwiatów. Ludziom się opłaca wszędzie je wystawiać i dbać o nie. Miejsca raczej luźniejsze od turystów. Wszystkie hotele podobne do siebie - dwa wielkie łoża, zawsze kawiarka (raczej z kawą, czasem z herbatą), zawsze suszarka i żelazko oraz prasowalnica - z tego nie korzystaliśmy. Linia KLM w jedną stronę b. dobra, natomiast z powrotem stowarzyszona linia Delta - to jedna wielka porażka.

Odcienie granatów na morelowym szlaku - wycieczka z Itaką od 27 kwietnia do 4 maja 2019

Wycieczka opis od Itaki.
Mój album.
Wycieczka prowadziła po ciekawych miejscach, ale była dość wyczerpująca. Dwa dni były wyrwane z wycieczki ponieważ były to dwa przejazdy całodniowe, ponad 10 godzin jazdy autokarem po koszmarnych drogach Armenii i Gruzji. Zamiast przejazdu z Tbilisi do Erywania i z Erywania do Kutaisi lepszy byłby przelot samolotami. Może wycieczka byłaby droższa o kilkaset złotych, ale nie bylibyśmy tak udręczeni tymi przejazdami. No i właściwie dwa dni z sześciu stracone.
Zaskoczył mnie dobry standard hoteli, bo wszędzie był dobry pokój i wyposażenie (suszarki, wygodne i czyste łóżka). Jedzenie było dość słabe, oprócz dwóch zorganizowanych kolacji. Pilot - Seweryn, był b. miły i uczynny, ale chyba w tych miejscach nie był wcześniej, bo nic o nich nie wiedział. W ogóle chyba tej trasy wcześniej nikt nie przejechał, bo mimo zdyscyplinowania uczestników nic nie udawało się o czasie zrealizować. Zawsze dłużej przejeżdżaliśmy niż było zaplanowane, chociaż kierowca był super, ale nie przeskoczył tych koszmarnych, podziurawionych dróg. Autokar nie miał toalety, ale miał za to wifi, które działała w Gruzji, co było dla nas miłym zaskoczeniem. Codziennie też każdy dostawał wodę w autokarze.
Poznaliśmy dwa ciekawe kraje, które jako pierwsze przyjęły chrześcijaństwo. Armenia już w 301 r, a Gruzja w 337 r. Dwa kraje leżące na styku Europy i Azji, których historia jest jeszcze straszniejsza niż Polski. Poza tym były rosyjskimi republikami i cały czas zmagają się z biedą. Są u nich, w dużych miastach piękne i nowoczesne miejsca, ale przejazd przez prowincję, jeśli to nie były widoki (piękne) to była widoczna bieda. Ludzie jednak b. mili i życzliwi. Oba te kraje mają swój oryginalny alfabet, który jest do niczego innego nie podobny. Wielkie narody, z tragiczną historią, które jeszcze długo będą zbierały się do osiągnięcia poziomu życia jaki mamy u nas.