Podróże MiAR
Zosia w Nowej Zelandii - sierpień 2018
filmik z Zosi wyjazdu do NZ w sierpniu 2018 r. Jest tam sporo też jej koleżanki Zuzi, ale Zuzia jest blondynką, a Zosia ciemnowłosa. Na nartach jest tylko Zosia. Pod koniec jest krótki fragment ze skoku na bungee, ale nagrywany z tej kamerki, z którą skakała trzymając ją w ręku.
A tu skok - najwyższe bungee w całej NZ - 134 m.Jeszcze link do filmiku Zosi z Nowej Zelandii z sierpnia 2019 - zjazdy i skok ze spadochronem:
Baśniowa Tajlandia - wycieczka objazdowa z biurem Rainbow od 6 do 21 marca 2023 r.
Albania, wycieczka z CT Poland, 15 - 25 września 2022
Program wycieczki
Nasza kolejna, "duża" wycieczka po pandemii. Zwiedzanie Albanii z biurem CT Poland, znanym z wysokich standardów (i odpowiednio wysokich cen). Tu byliśmy grupą testową i pewno biuro nie przetestowało niczego, tylko opierało się na lokalnych ocenach. Na szczęście trafiliśmy na wspaniałą przewodniczkę - Monikę Galicką, która była z nami także w Japonii. Albania jest piękna i warta poznania. Płacą jednak cenę za lata terroru: wszystkie zabytki sakralne nie istnieją, bo zburzyli wszystko, zostało kilka starożytnych ruin, W miastach "pozłacany" blichtr, chociaż jak na południe jest dość czysto; jeżdżą bez zasad, bo dopiero ludzie mają samochody od jakiś 30 lat. Nie było u nich rozliczenia po terrorze, bo wszyscy byli i ofiarami i oprawcami - teraz żyją razem, dla turystów mają mało dostosowane wyjątkowe miejsca, szczególnie przyrodnicze - brak oznaczeń, zabezpieczeń, oprócz Niebieskiego Oka, to przygotowane perfekcyjnie. Mają b. dobre jedzenie; ludzie mili, ale starają się w wielu miejscach oszukiwać - trzeba uważać - na pewno co innego obiecują, ustalają, a potem co innego jest w rzeczywistości. My byliśmy dobrze zaopiekowani i miło spędziliśmy czas w fajnej, niedużej grupie turystów.
Santorini, nasze piękne, greckie wakacje - czerwiec 2022
Znowu obóz w Isolacci od 29 sty do 5 lut 2022
Po dwuletniej przerwie znowu pojechaliśmy na obóz z WKN do Isolacci we Włoszech , tylko z samą Milunią.
Było fantastycznie, ale najmniej śniegu z dotychczasowych wyjazdów. Na drogach sucho, śnieg jedynie na trasach w górach. Przez pierwsze 3 dni wiał wiatr, ale było słońce. Ostatnie dwa dni już bez wiatru - pełna lampa.
Zima 2020 - Isolaccia (12 - 15 II) i Andora (1 - 8 III)
Link do albumu.
Kanada i Alaska - Łosie i łososie - 25 VII - 7 VIII-2019, wycieczka z Rainbow
Super wycieczka. Szczególnie byłam zdziwiona pięknem parków w Kanadzie. Ale wszędzie było pięknie, a jednocześnie wyczerpująco; każdego dnia inny hotel, spore przejazdy i dużo do zwiedzania. Do tego kiepskie jedzenie, za wyjątkiem kilku steków i ryb. Do tego różnica czasu - najpierw 9 a potem 10 godz. Alaska latem nie pokazała swojego groźnego oblicza, bo była piękna pogoda. Wiedząc jednak o wielkiej zimie, która tu panuje byliśmy zdziwieni stanem - bardzo dobrym dróg na Alasce. Jak oni to robią, że szosy są idealne? Jedyne drobne pęknięcia i łaty były w jednym miejscu na skutek ogromnego trzęsienia ziemi. Wszędzie w miastach i miasteczkach Alaski bardzo dużo pachnących kwiatów. Ludziom się opłaca wszędzie je wystawiać i dbać o nie. Miejsca raczej luźniejsze od turystów. Wszystkie hotele podobne do siebie - dwa wielkie łoża, zawsze kawiarka (raczej z kawą, czasem z herbatą), zawsze suszarka i żelazko oraz prasowalnica - z tego nie korzystaliśmy. Linia KLM w jedną stronę b. dobra, natomiast z powrotem stowarzyszona linia Delta - to jedna wielka porażka.
Odcienie granatów na morelowym szlaku - wycieczka z Itaką od 27 kwietnia do 4 maja 2019
Mój album.
Wycieczka prowadziła po ciekawych miejscach, ale była dość wyczerpująca. Dwa dni były wyrwane z wycieczki ponieważ były to dwa przejazdy całodniowe, ponad 10 godzin jazdy autokarem po koszmarnych drogach Armenii i Gruzji. Zamiast przejazdu z Tbilisi do Erywania i z Erywania do Kutaisi lepszy byłby przelot samolotami. Może wycieczka byłaby droższa o kilkaset złotych, ale nie bylibyśmy tak udręczeni tymi przejazdami. No i właściwie dwa dni z sześciu stracone.
Zaskoczył mnie dobry standard hoteli, bo wszędzie był dobry pokój i wyposażenie (suszarki, wygodne i czyste łóżka). Jedzenie było dość słabe, oprócz dwóch zorganizowanych kolacji. Pilot - Seweryn, był b. miły i uczynny, ale chyba w tych miejscach nie był wcześniej, bo nic o nich nie wiedział. W ogóle chyba tej trasy wcześniej nikt nie przejechał, bo mimo zdyscyplinowania uczestników nic nie udawało się o czasie zrealizować. Zawsze dłużej przejeżdżaliśmy niż było zaplanowane, chociaż kierowca był super, ale nie przeskoczył tych koszmarnych, podziurawionych dróg. Autokar nie miał toalety, ale miał za to wifi, które działała w Gruzji, co było dla nas miłym zaskoczeniem. Codziennie też każdy dostawał wodę w autokarze.
Poznaliśmy dwa ciekawe kraje, które jako pierwsze przyjęły chrześcijaństwo. Armenia już w 301 r, a Gruzja w 337 r. Dwa kraje leżące na styku Europy i Azji, których historia jest jeszcze straszniejsza niż Polski. Poza tym były rosyjskimi republikami i cały czas zmagają się z biedą. Są u nich, w dużych miastach piękne i nowoczesne miejsca, ale przejazd przez prowincję, jeśli to nie były widoki (piękne) to była widoczna bieda. Ludzie jednak b. mili i życzliwi. Oba te kraje mają swój oryginalny alfabet, który jest do niczego innego nie podobny. Wielkie narody, z tragiczną historią, które jeszcze długo będą zbierały się do osiągnięcia poziomu życia jaki mamy u nas.